Autor: Harald Gilbers
Tytuł
oryginału: Germania
Seria:
Gatunek: kryminał
Język oryginału: niemiecki
Przekład: Agnieszka Hofmann
Liczba stron: 472
Wymiary: 125 x 195 mm
ISBN: 978-83-7705-687-5
Wydawca: DW PWN
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Miejsce wydania: Warszawa
Ocena: 5/6
Ostatnimi czasy na rynku literackim pojawiło się kilka ciekawych książek,
których akcja rozgrywa się w czasach II wojny światowej. Jedną z takich
powieści jest Germania Haralda
Gilbersa, autora debiutującego tą książką, lecz rozpoczynającego karierę
pisarską w niezłym stylu – Germania
zdobyła prestiżową nagrodę dla twórców kryminałów Friedrich-Glauser-Preis za
najlepszy debiut roku 2014. Zasłużone uznanie w postaci nagrody, przekład na
inne języki, prestiż. Ciężko o lepszą zachętę dla świeżo upieczonego autora
kryminałów, prawda?
W Berlinie roku 1944 panuje złudny spokój. Na ulicach nie słychać
alarmów, jednak mieszkańcy dobrze wiedzą, że samoloty Anglików kiedyś wrócą.
Bombardowania zniszczyły już niezliczone budynki i obróciły stolicę Rzeszy w
świat gruzu i popiołu.
Richarda Oppenheimera, niegdyś jednego z najskuteczniejszych śledczych
berlińskiej policji kryminalnej, poznajemy w nieco nietypowej sytuacji: w
trakcie snu, nocą, odwiedza go w domu człowiek ze służby bezpieczeństwa. Oficer
SS każe mu się ubrać i udać razem z nim, nie zwracając najmniejszej uwagi na
fakt, iż jest środek nocy. Pomimo przerażenia widocznego w oczach żony i
odczuwanego w sercu, Richard wykonuje polecenie. Nie wie, co go czeka, ale jest
pełen najgorszych przeczuć; jest w końcu Żydem, który został odsunięty od pracy
w policji kryminalnej, kiedy Hitler przejął władzę w Berlinie.
Okazuje się jednak, że oficer SS – Vogler – chciał się spotkać z
Richardem w związku ze odkryciem ciała zamordowanej kobiety. Prosto z domu zawozi
Oppenheimera na miejsce znalezienia zwłok i każe byłemu śledczego przyjrzeć się
im. A widok nie jest przyjemny: ciało kobiety jest zmasakrowane, genitalia są
bardzo okaleczone, a nogi rozłożone i skierowane w kierunku pomnika stojącego
na środku placu. Wygląda na to, że okrutnego morderstwa nie dokonano w tym
miejscu, gdyż krwi Richard widzi niewiele; były śledczy wyciąga więc wniosek,
że zwłoki zostały tutaj celowo dostarczone i upozowane w tej charakterystycznej
pozycji. Vogler jest zadowolony z rozeznania, jakiego dokonał Richard, i
decyduje, że były śledczy włączy się do sprawy i pomoże SS wytropić mordercę.
Oppenheimer stara się więc odkryć motywy mordercy, bada przeszłość ofiary,
podąża za każdym tropem, który mu się nasuwa. Śledztwo szybko posuwa się do
przodu.
Berlin w powieści Haralda Gilbersa został oddany niezwykle realistycznie
– oczyma Żyda, lecz jednocześnie Niemca, mieszkańca miasta i policjanta.
Richarda Oppenheimera odbieramy jako ofiarę Voglera, człowieka przymuszonego do
robienia czegoś, z czym już od lat nie miał styczności, rzuconego w wir sprawy,
nad którą początkowo nie czuje się na siłach pracować. Nie pozostawiono mu
jednak żadnego wyboru, dlatego stara się spełnić rozkazy oficera SS. Szybko
jednak okazuje się, że wprawa nabyta podczas pracy w policji kryminalnej daje
efekty i teraz, po długich latach, jakie minęły od odsunięcia Richarda ze służby.
W Germanii nie zabraknie
autentycznych opisów mrocznej rzeczywistości II wojny światowej. Autor
przedstawia w swojej powieści także różne punkty widzenia, nie bojąc się
wkładać w usta poszczególnych postaci odmiennych często poglądów na różnorodne tematy.
Dostajemy więc targany wojną Berlin widziany z kilku różnych stron, co tylko
dodaje powieści wiarygodności.
Styl autora jest konkretny, przyjemny w odbiorze – książkę czyta się
szybko i bardzo dobrze; kolejne rozdziały intrygują i zachęcają do dalszej
lektury. Germanię należy uznać za
rzeczywiście udany debiut niemieckiego autora, książkę, którą warto przeczytać
tak ze względu na aspekt kryminalny, jak i historyczny.
Recenzja bardzo ciekawa. Natomiast ja nie przepadam za kryminałami więc nie przeczytam.
OdpowiedzUsuńhttp://kochamczytack.blogspot.com