"Pisane krwią", Chelsea Quinn Yarbro
Kiedy zaczynałem czytać Pisane krwią, byłem zaciekawiony okładkowym opisem. Historyczne tło i zapowiedź przygód nasunęły mi skojarzenia — dość odległe, ale jednak — z powieściami typu „płaszcza i szpady”. Mimo całkiem odmiennego tła historycznego, spodziewałem się książki pełnej zwrotów akcji, której postać głównego bohatera, hrabiego Saint-Germain, tylko miała dodawać smaku grozy...
Więcej na: http://www.literatura.unreal-fantasy.pl/904/a/Pisane_krwia_Chelsea_Quinn_Yarbro_recenzja.html
Jako posiadaczka całej serii Yarbro dodam tylko, że książki o Saint Germanie są książkami, które "czyta się dla samego czytania", ponieważ nie ma nagłych zwrotów akcji, są za to spore opisy i wprowadzenia. Sama postać Germaina jest zaskakująca, gdyż wzbudza bardziej sympatię niż grozę.
OdpowiedzUsuń