Wszystkich nas dobiegają, ostatnio
zresztą dość często, informacje o psychopatach strzelających do niewinnych
ludzi, czy to na plaży, czy w kinie. Serwisy podają newsy na temat tragedii,
jakie w ostatnim czasie miały miejsce w Ameryce, piszą o bombach podłożonych na
mecie maratonu w Bostonie, o chłopaku strzelającym w sali kinowej na premierze
„Batmana” w poprzednim roku.
Michał
Cetnarowski musiał widzieć te materiały, a dodatkowo zdawać sobie sprawę
również z faktu, iż podobne tragedie działy się już wcześniej, o czym zresztą
pisze w swojej powieści. Co ważne, ma świadomość, iż USA nie jest państwem
odosobnionym, jeśli chodzi o tak dramatyczne wydarzenia. Wie, że takie
potworności działy się również na jego własnym podwórku, w naszym rodzimym
kraju. Ameryka miała Teda Bundy’ego i Jeffreya Dahmera, my: Stanisława
Modzelewskiego, „Wampira z Gałkowa”,
i Zygmunta Hyla, „Samotnika z Wrocławia”.
I jeszcze paru innych, oczywiście.
Na
całym świecie psychopaci czekają na swoje życiowe pięć minut. Jedni zabijają cyklicznie
bądź regularnie, inni – nagle znajdują się w
kryzysowym punkcie, z którego nie ma już odwrotu, i wychodzą mordować.
Data wydania: Kwiecień 2013
ISBN: 978-83-61187-72-1
Oprawa: twarda
Format: 135 x 205
Liczba stron: 258
Seria: Kontrapunkty
Egzemplarz do recenzji dostarczyło Wydawnictwo Powergraph.
Eeeee jakoś nie jestem przekonana:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na zabawę "Żyrafa Tosia z Czytelni". Pozdrawiam cieplutko.
Zajrzałem ;-) I również pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńTakie książki... oby nie były inspiracją dla kolejnych oszołomów i psychopatów xD
OdpowiedzUsuńNa pewno nie będą ;-)
Usuń