Akcja powieści
kryminalnej może rozgrywać się w każdym przedziale czasowym. Czy będzie to
odległa przyszłość czy przeszłość, czy autor przeniesie nas w mroki
średniowiecza, czy do czasów Imperium Rzymskiego, dobrze umotywowane
morderstwo, spisek lub po prostu poszukiwanie sprawcy zbrodni potrafią wciągnąć
czytelnika. Nick Drake natomiast przenosi nas do krainy Nilu, w pierwszym tomie
trylogii rozpoczynając poszukiwania zaginionej królowej Egiptu, sławnej po dziś
dzień Nefretete.
Nick Drake, jak sam pisze we
wstępie, napisał książkę, która jest próbą wyjaśnienia, kiedy i dlaczego
zniknęła Nefretete, ukochana króla Echnatona. Wydarzenia rozgrywają się w dwunastym
roku panowania tego władcy, a ich pierwszoplanową postacią jest Rahotep,
najmłodszy główny detektyw oddziału tebańskich Medżaj, sił policyjnych. Wezwany
do miasta Achetaton, w którym mieści się Wielki Pałac pary królewskiej,
pozostawia w Tebach swoją żonę Tanefert i trzy córki. Prowadzi zapiski od dnia
wyjazdu, pełne dygresji, refleksji i obserwacji wszystkiego, co go otacza.
Już na samym początku podróży
zadanie Rahotepa napotyka przeszkody. Nocą na statek, którym płynie z Teb do
Achetatonu, spada płonąca strzała. Załodze statku udaje się szybko ugasić
pożar, jednak od tego momentu ludzie ci nieprzychylnie spoglądają na
tebańskiego śledczego, słusznie obwiniając go o ten niespodziewany atak. Gdy
Rahotep dociera do celu, udaje się do Machu, szefa policji. Tutaj również
spotyka się z wrogością, a dodatkowo Machu przydziela mu dwóch oficerów, by ci
mieli na niego nieustannie oko. Nie jest zadowolony, iż to obcego spoza miasta,
Rahotepa, wybrano do poprowadzenia śledztwa w sprawie zaginionej królowej.
Krótko po przyjeździe Rahotep
zostaje wezwany do samego króla Echatona. Ten daje mu zaledwie dziesięć dni na
odnalezienie Nefretete, gdyż po tym czasie odbędzie się w mieście festiwal
inauguracji stolicy. Jeśli mu się nie uda, król obiecuje zabić Rahotepa oraz
jego rodzinę.
Tebański detektyw jest postacią
bardzo spostrzegawczą. Jego oczom nic nie umyka, a umysł ma jasny i sprawny.
Wyciąga wnioski ze swoich obserwacji, a te są niezwykle dokładne: przygląda się
otoczeniu z wyjątkową pieczołowitością, bardzo dokładnie opisując szczegóły,
interpretując zachowania ludzi, z którymi rozmawia, i zadając ciągle kolejne
pytania. Jednocześnie zdaje sobie sprawę, że czas dany mu przez króla Echnatona
szybko ucieka, że dla niego oraz jego rodziny pozostało go już bardzo niewiele.
Widać wyraźnie, że Nick Drake dobrze
przygotował się do napisania Zaginionej
królowej Egiptu. Książka obfituje w dokładne opisy życia mieszkańców
Achetatonu, bogato przedstawione relacje z odwiedzanych przez Rahotepa miejsc,
dobrze oddaje system, według którego żyje społeczność państwa. Tworzą ją ludzie
z krwi i kości, ze swoimi wadami i zaletami, ambicjami i celami. Wszystkie
elementy składają się na bardzo autentyczny obraz dawnego Egiptu, co trzeba
uznać za spory plus powieści. Stanowią ciekawe i oryginalne tło dla śledztwa
prowadzonego przez Rahotepa, w efekcie tworząc kryminał intrygujący i
zdecydowanie warty przeczytania. Pierwsza część trylogii Nicka Drake zapowiada
obiecującą całość, polecam więc Zaginioną
królową Egiptu, zwłaszcza tym z Was, którzy mają ochotę sięgnąć po lekturę
niestereotypową, napisaną sprawnie i bogatym językiem.
Recenzja napisana dla portalu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz