Autor: Duff McKagan
Tytuł
oryginału: It’s So Easy And Other Lies
Seria:
Gatunek: autobiografia
Język oryginału: angielski
Przekład: Katarzyna Gawęska
Liczba stron: 352
Wymiary: 150 x 215 mm
ISBN: 978-83-7924-287-0
Wydawca: Sine Qua Non
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Miejsce wydania: Kraków
Ocena: 6/6
Każdy, kto kiedykolwiek interesował się muzyką rockową, musi znać
niesamowicie popularny zespół, jakim jeszcze jakiś czas temu był Guns’n’roses.
Nie ma takiej możliwości, by jakikolwiek fan szeroko rozumianego rocka nie
słuchał „Appetite for Destruction”, pierwszej studyjnej płyty tej formacji, lub
nie oglądał jednego z wielu emitowanych przez MTV i inne stacje muzyczne
klipów. Oczywiście szczyty popularności Guns’n’roses datują się na lata
dziewięćdziesiąte ubiegłego wieku, jednak nie można zaprzeczyć temu, że
dokonania tej niezwykle charyzmatycznej grupy na trwałe zapisały się w annałach
rocka. Gunsi (jak zdrobniale mówiło się i nadal mówi o zespole) wydali zaledwie
sześć albumów studyjnych, jednak liczba sprzedanych na całym świecie
egzemplarzy przekroczyła sto milionów, co już samo w sobie świadczy o
niesamowitej popularności grupy.
Sex, drugs & rock’n’roll… i
inne kłamstwa jest publikacją niezwykle osobliwą jak na autobiografię. Tym,
co wyróżnia tę książkę wśród wielu innych, podobnych jej publikacji, jest
pierwszoosobowa, niezwykle osobista narracja jej autora, basisty Guns’n’roses, a
także cechująca ją szczerość i brak zahamowań w przedstawianiu nawet
najbardziej kontrowersyjnych, budzących dosyć ambiwalentne uczucia w czytelniku
faktów z życia Duffa. Bo trzeba przyznać, że w trakcie czytania Sex, drugs & rock’n’roll… przed
oczyma mamy bardzo stereotypowy, dość mocno dzisiaj wyświechtany obraz muzyka
rockowego, czyli człowieka zniszczonego przez alkohol i narkotyki, raz po raz
wracającego do tymczasowych momentów względnej trzeźwości i zdrowia. Jak Duff
sam wspomina, nie szczędząc czytelnikowi opisu skutków zażywania kokainy:
„Kokaina wyżarła mi dziurę w przegrodzie
nosowej, więc ciągle ciekło mi z nosa jak z nieszczelnego kranu w zaniedbanej
toalecie. Miałem popękaną skórę na dłoniach i stopach, ropnie na twarzy i szyi.
Żeby móc grać na basie, musiałem pod rękawiczki zakładać bandaże.”
W swojej autobiografii Duff wspomina, jak rozkochany w punk rocku
wędrował od zespołu do zespołu, przytacza dygresje na temat ważnych dla niego
grup, jak na przykład Dead Kennedys, przenosi się we wspomnieniach ze Sattle do
Los Angeles i na odwrót. W książce nie brakuje bardzo osobistych opisów
przeżywanych chorób, momentów braków pewności siebie, chwil zwątpienia i
załamań nerwowych. Autor ukazuje czytelnikowi obraz dokładnie takiego
człowieka, jakim był, wraz ze wszystkimi jego wadami i zaletami.
Podczas lektury Sex, drugs &
rock’n’roll… czytelnik ma wrażenie,
że zagłębia się raczej w pamiętnik niż autobiografię, tak osobiste wydają się
dla autora niektóre partie tekstu. Fakt ten bez wątpienia dodaje tej publikacji
autentyzmu, wiarygodności, co jest jeszcze spotęgowane licznymi refleksjami
dotyczącymi życia i przeszłości. Wyraźnie widać, że Duff nie jest typem
człowieka, który pozostawia przeszłość za sobą i żyje dniem teraźniejszym.
Sex, drugs & rock’n’roll…
nie jest pierwszą biografią z oferty wydawnictwa Sine Qua Non, jaką czytałem,
jednak bez żadnych wątpliwości jest najlepszą książką traktującą o zespole rockowym,
z jaką dotychczas miałem okazję się zapoznać. Zespół Guns’n’roses i środowisko
rockowe schyłku ubiegłego wieku widziane oczami członka tej formacji, do tego
wydarzenia mające wpływ na ludzi związanych z zespołem, a także jego członków,
podejmowane przez nich decyzje, wzloty i upadki samego Duffa, który to
absolutnie nie boi się mówić o samym sobie w czarnych kolorach ani wyrażać swoich
subiektywnych opinii. Ta książka to nie tylko autobiografia basisty Gunsów, ale
także niezwykle szczery, oddany z pełną pieczołowitością obraz legendarnej
grupy, pomnik pamięci wzniesiony na wspomnieniach. Zdecydowanie polecam
wzbogaconą zdjęciami lekturę Sex, drugs
& rock’n’roll. Warto.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz