piątek, 8 maja 2015

"Cień olbrzyma", Orson Scott Card


Autor: Orson Scott Card
Tytuł oryginału: Shadow of the Giant
Seria: Saga Cienia
Gatunek: fantastyka, science fiction
Język oryginału: angielski
Przekład: Piotr Cholewa
Liczba stron: 400
Wymiary: 142 x 202 mm
ISBN: 978-83-7961-207-9
Wydawca: Prószyński i S-ka
Oprawa: miękka
Miejsce wydania: Warszawa
Ocena: 3/6

Uniwersum Endera rozrasta się coraz z bardziej z każdym rokiem. Już na samą Sagę Endera składa się pięć powieści, do tego dochodzą jeszcze dwie książki stanowiące prequel sagi o Enderze i – na koniec – cztery kolejne powieści tworzące Sagę Cienia, których głównym bohaterem jest Groszek, przyjaciel Endera ze Szkoły Bojowej. Nie można się dziwić, że Orson Scott Card tak chętnie rozwija i kontynuuje wydarzenia znane ze znakomitej Gry Endera, że nie chce pozwolić odejść w zapomnienie bohaterom, których czytelnicy zdążyli już polubić. I choć wiadomo, że przy tego rodzaju kontynuacjach powieści autora będą narażone na lepszy bądź gorszy odbiór, to jednak cieszy fakt, że nadal możemy czytać o losach poszczególnych bohaterów.

Osoby, które nie czytały trzech pierwszych części Sagi Cienia, raczej nie powinny zabierać się za lekturę jej czwartej odsłony. Wydarzenia opisane w Cieniu olbrzyma są bezpośrednią kontynuacją tego, co działo się we wcześniejszych tomach.

Groszek przekazuje swój zmodyfikowany materiał genetyczny synowi jego i Petry, Andrew Arkanianowi Delphiki. Chłopca będzie czekał przyspieszony rozwój, będzie się także bardzo różnił od zwykłych ludzi. Jakby tego było mało, Groszek i Petra dowiadują się, że gen Antona został zaimplantowany dziewięciu kobietom. Z pomocą pułkownika Graffa starają się odnaleźć wszystkie pozostałe dzieci i je odzyskać.

Virlomi nagrywa materiał video ukazujący ciała pomordowanych Hindusów. Wie, że nagranie wzbudzi współczucie i zgrozę w sercach obywateli świata oraz że dla kalifa Alaia będzie stanowiło osobiste wyzwanie. W ten sposób złoży odpowiedzialność za mord na jego barkach i Alai będzie zmuszony do wyjścia z Damaszku i objęcia osobistego dowództwa nad muzułmańskimi wojskami.

W Cieniu olbrzyma czytamy o dalszych losach Petera Wiggina, Dinka, Han Tzu i innych. Ci dorastający byli uczniowie Szkoły Bojowej stoją teraz na czele armii różnych państw, prowadząc zmagania wojenne. Peter jako Hegemon dąży do pokoju na świecie, starając się zjednoczyć wszystkie kraje i zakończyć rozlew krwi.

Czwarta odsłona Sagi Cienia jest – w zasadzie – książką pełną polityki na skalę światową. Układy, manipulacje, ataki, zamachy, walki – to wszystko wypełnia Cień olbrzyma, spychając losy Groszka na nieco dalszy plan. Jeśli jednak ktoś myśli, że będzie czytał o heroicznych bataliach, to się myli; autor dość ogólnikowo przedstawia wszystkie starcia, zdecydowanie więcej uwagi poświęcając rozgrywkom politycznym. Mimo wszystko Cień olbrzyma jest powieścią ciekawą, niespecjalnie trzymającą w napięciu, ale ciekawą i przyjemną w odbiorze, a dodatkowo rokującą kolejne części Sagi Cienia.

Jak już wspomniałem na początku recenzji, osoby, które nie znają poprzednich trzech odsłon Sagi Cienia, nie mają po co sięgać do czwartego tomu. To znaczy przeczytać go, oczywiście, można bez znajomości części poprzednich, i choć będzie to całkiem interesująca lektura, to jednak sporo rzeczy pozostanie w takim przypadku nie do końca jasnych.  Natomiast dla tych, którzy śledzą przygody Groszka od samego początku, Cień olbrzyma będzie logicznym – i koniecznym –  następstwem wydarzeń znanych już wcześniej. Kolejną częścią zamykającą niektóre z wątków, a jednocześnie rozwijającą inne, napisaną sprawnie, ale mało dynamiczną, zbyt przegadaną, że się tak wyrażę. Równocześnie trudno nie zauważyć, że autor otwiera sobie drogę do kontynuacji co ciekawszych wydarzeń, można więc założyć, że Saga Cienia będzie się nadal rozrastała. 

Na koniec wypada także zaznaczyć, że jest to już kolejne wydanie Cienia olbrzyma, że poprzednie wydawnictwo Prószyński i S-ka wypuściło na rynek w roku 2007.

2 komentarze:

  1. Trzeba sie wreszcie zapoznać... jestem strasznie do tyłu ze znanymi i lubianymi rzeczami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Gra Endera" to konieczność ;-) O reszcie zadecydujesz później ;-)

      Usuń